Paavo Järvi: nie ma ostatecznej interpretacji muzyki Beethovena
polskieradio.pl
14.04.2019
- Inaczej "Piątą" Beethovena odczyta 20-latek, inaczej ktoś, kto ma lat 40, a jeszcze inaczej 70-latek. Na naszą wrażliwość muzyczną ogromny wpływ ma życiowe doświadczenie oraz wiedza, którą dziś mamy o Beethovenie, a której nie miał artysta sprzed kilkudziesięciu lat - podkreślał estoński dyrygent.
Tonhalle-Orchester Zürich pod dyrekcją Paavo JärviegoFoto: materiały prom. Wielkanocnego Festiwalu
- Nic nie jest czarno-białe, a w szczególności muzyka. Sądzę, że należy respektować odkompozytorskie oznaczenia tempa i być wiernym partyturze, ale to, co dzieje się wewnątrz kreowanej przez nas muzycznej przestrzeni, jest bardzo trudne do ustandaryzowania - tłumaczył Paavo Järvi.
Odczytanie muzycznego tekstu, mówił dyrygent, zależy i od doświadczenia interpretatora, i od jego relacji z orkiestrą, i od jego wiedzy na temat danego dzieła. - Zależy od miliona innych malutkich elementów, które składają się na całość zwaną interpretacją. Całe szczęście dla nas nie ma ostatecznej interpretacji muzyki Beethovena - opowiadał Paavo Järvi.
Skąd pomysł na połączenie w programie niedzielnego koncertu (14.04) 23. Wielkanocnego Festiwalu "L’Ascension" Messiaena i dzieł Beethovena - dwóch tak różnych od siebie muzycznych światów? Co Paavo Järvi mówi o swoich doświadczeniach artystycznych w rodzinnej Estonii? Zapraszamy do wysłuchania rozmowy.
***
Prowadzi: Grzegorz Dąbrowski
Gość: Paavo Järvi (dyrygent)
Data emisji: 14.04.2019
Godzina emisji: 21.00
Materiał został wyemitowany w audycji "Filharmonia Dwójki".
https://www.polskieradio.pl/8/688/Artykul/2295002,Paavo-J%C3%A4rvi-nie-ma-ostatecznej-interpretacji-muzyki-Beethovena
- Inaczej "Piątą" Beethovena odczyta 20-latek, inaczej ktoś, kto ma lat 40, a jeszcze inaczej 70-latek. Na naszą wrażliwość muzyczną ogromny wpływ ma życiowe doświadczenie oraz wiedza, którą dziś mamy o Beethovenie, a której nie miał artysta sprzed kilkudziesięciu lat - podkreślał estoński dyrygent.
Tonhalle-Orchester Zürich pod dyrekcją Paavo JärviegoFoto: materiały prom. Wielkanocnego Festiwalu
- Nic nie jest czarno-białe, a w szczególności muzyka. Sądzę, że należy respektować odkompozytorskie oznaczenia tempa i być wiernym partyturze, ale to, co dzieje się wewnątrz kreowanej przez nas muzycznej przestrzeni, jest bardzo trudne do ustandaryzowania - tłumaczył Paavo Järvi.
Odczytanie muzycznego tekstu, mówił dyrygent, zależy i od doświadczenia interpretatora, i od jego relacji z orkiestrą, i od jego wiedzy na temat danego dzieła. - Zależy od miliona innych malutkich elementów, które składają się na całość zwaną interpretacją. Całe szczęście dla nas nie ma ostatecznej interpretacji muzyki Beethovena - opowiadał Paavo Järvi.
Skąd pomysł na połączenie w programie niedzielnego koncertu (14.04) 23. Wielkanocnego Festiwalu "L’Ascension" Messiaena i dzieł Beethovena - dwóch tak różnych od siebie muzycznych światów? Co Paavo Järvi mówi o swoich doświadczeniach artystycznych w rodzinnej Estonii? Zapraszamy do wysłuchania rozmowy.
***
Prowadzi: Grzegorz Dąbrowski
Gość: Paavo Järvi (dyrygent)
Data emisji: 14.04.2019
Godzina emisji: 21.00
Materiał został wyemitowany w audycji "Filharmonia Dwójki".
https://www.polskieradio.pl/8/688/Artykul/2295002,Paavo-J%C3%A4rvi-nie-ma-ostatecznej-interpretacji-muzyki-Beethovena
Comments